Ślęża to najbardziej śląska góra. Leży w samym centrum śląskiej ziemi. Śląsk zawdzięcza jej swoją etymologię. To ją pierwsi Ślężanie wybrali na święte miejsce kultu. Choć dziś wiemy o Ślęży tyle, ile sama pozwoliła nam odkryć, zgłębianie jej tajemnic na ślężańskich szlakach jest fascynującym zajęciem!
Wśród płaskiej równiny Przedgórza Sudeckiego wyrasta nagle i z niczego wielka góra Ślęża. Niczym stożkowy wulkan, za który zresztą przez lata była uważana. Bywa słowiańskim Olimpem, świętą górą Celtów. Mnie kojarzy się z inną górą, oddaloną od Ślęży tysiące kilometrów. Zarówno monolitowa forma Ślęży, jak i jej kultowe przeznaczenie przypomina mi świętą górę Aborygneów, Uluru. Góry te tak samo wyrastają raptownie z płaskiej powierzchni, stając się miejscem kultu ludowych plemion.
Górująca nad okolicą Ślęża, często bywa ubrana w chmury i mgły, przyjmuje strzały piorunów i zapewne działała na wyobraźnię tych, którzy zamieszkiwali u jej podnóża. Sfera sacrum była niegdyś silnie powiązana z siłami przyrody. Wierzono, że szczyt Ślęży jest bliżej bogów.
Ślęża – wybitna góra tajemnic
Pomimo niewielkiej wysokości, Ślęża jest wysoko na liście najwybitniejszych polskich szczytów. Zajmuje 13 miejsce i jest jedyną górą na liście, znajdującą się poza stricte górskim terenem. Duża różnica poziomów wpływa na jej masywny kształt górujący nad okolicą.
Masyw Ślęży z najwyższym szczytem Ślężą (717 m) znajduje się na Przedgórzu Sudeckim. Na Masyw składają się szczyty Ślęży, Wieżycy oraz leżącej obok Raduni, a także niższe Wzgórza Oleszeńskie i Wzgórza Kiełczyńskie. Całość chroni Ślężański Park Krajobrazowy, w którym założono trzy rezerwaty przyrody Góra Ślęża, Góra Radunia i Łąka Sulistrowicka.
Masyw Ślęzy, podobnie jak całe Sudety, ma ciekawą budowę geologiczną. Składa się na nią granit, pokrywająca szczytowe gołoborza ciemnozielona skała magmowa gabro, czy jasnozielone serpentynity, z których zbudowany jest masyw Raduni. Ta ostatnia, żmijowa skała służyła niegdyś do wyrobu narzędzi, broni, naczyń, a po wypolerowaniu także jako kamień ozdobny.
Masyw Ślęży oplata sieć szlaków, które wyznaczane były jeszcze przed wojną przez Zobtengebirgsverein Towarzystwo Ślężańskie, organizację pracującą na rzecz rozwoju turystki. Ślęża była popularnym celem turystów, szczególnie po wybudowaniu linii kolejowej łączącej podślężańskie osady z Wrocławiem. Dziś nie jest inaczej. Ślężę zwiedzać można na wiele sposobów, z różną intencją. Każdy znajdzie tu coś dla siebie.
Święta góra Celtów, Germanów i Słowian
W prawie każdej publikacji na temat Ślęży znajdziemy słowa kronikarza i biskupa Thietmara z Merseburga, który w XI wieku pisał:
Owa góra wielkiej doznawała czci u wszystkich mieszkańców z powodu swego ogromu oraz przeznaczenia, jako że odprawiano na niej przeklęte pogańskie obrzędy.
Już od dawnych czasów Ślęża funkcjonowała jako święta góra, miejsce kultu. Znaleziska archeologów czy badania historyków potwierdzają, iż Ślęża zamieszkana była już w epoce kamienia (według informacji z Muzeum Ślężańskiego najstarsze ślady pochodzą sprzed 5000 lat p.n.e.), a w epoce brązu wytworzyły się już spore podślężańskie osady jak Sobótka. Pod Ślężą przebywały zarówno plemiona myśliwych i zbieraczy, Celtów, pogańskich Słowian jak i późniejsza ludność schrystianizowana.
Szczytowe partie Ślęży, Raduni i Wieżycy otoczone są wałami kamiennymi, którym nie przypisuje się funkcji obronnej a kultową. Wokół Ślęży odnaleziono wiele rzeźb kultowych o zoo- i antropomorficznej formie. Na skałach wyryte są ukośne krzyże, być może będące dawnymi znakami solarnymi. Takich historycznych śladów na i wokół Ślęzy jest wiele, jednak dowodów potwierdzających ich pochodzenie wciąż za mało, aby można było napisać jednoznaczną biografię Ślęży. Góra nadal owiana jest wieloma legendami, nadal pozostaje tajemnicą, nadal krążą wokół niej zaledwie tezy, przypuszczenia i pytania. I być może lepiej będzie jak tak zostanie…
Czy masyw Ślęży jest najstarszym miejscem kultu Słowian na terenach polskich? Czy Ślęża była także miejscem obrządku Celtów oraz innych plemion? Czy półksiężycowe wały kultowe na Ślęży i Raduni otaczały święte miejsca kultu? Czy słynny niedźwiedź nie jest przypadkiem dzikiem, celtyckim symbolem sił przyrody? Czy kultowe rzeźby pochodzą z czasów przedchrześcijańskich czy to element sztuki romańskiej?
Święta góra Ślężan. Pępek Śląska.
Gród ten leży w kraju śląskim, który nazwę tę otrzymał niegdyś od pewnej wielkiej i bardzo wysokiej góry.
Tak pisał przywołany wcześniej Thietmar. Do dziś badacze nie są zgodni co do pochodzenia nazwy tej wielkiej i znaczącej krainy historyczno-geograficznej, zwanej Śląskiem. Wersji jest kilka. Być może Śląsk pochodzi od słowiańskiego słowa ślęg, śląg oznaczającego wilgoć, mokre miejsce/pogodę. Być może kraina ta nazwę wzięła od germańskiego plemienia Silingów. Od rzeki Ślęży swe imię wziąć mogło plemię Ślężan, od którego nazwanie wzięła cała śląska kraina. Wszak nazwy plemiona nierzadko pochodziły od rzek, jak w przypadku Wiślan. Samo zaś słowo ślęża ma mieć pochodzenie indoeuropejskie i określać zbiornik wodny.
Patrząc na mapę ziemi śląskiej można przyjąć, że Ślęża leży w samym jej środku. Lub jak określił to w XVII wieku Johann Fechner: „Culmen hic efferet sacrum Terrae Sabothus umbilicus Slesiae” – Tutejszy szczyt zwraca uwagę na świętą ziemię Sobótki (Ślęży), pępek Śląska.
Pępek Śląska to całkiem trafna nazwa dla tej wyjątkowej góry. Pod Ślężą nie tylko zakładano osady, ale przede wszystkim była dla plemion śląskich centrum religijnym. To na niej zamieszkiwać miały pogańskie bóstwa, to wokół niej kręciło się całe magiczne i religijne życie pierwszych Słowian. Moc Ślęży została osłabiona wraz z chrystianizacją Śląska.
Ślężański niedźwiedź, ukośne krzyże i miejsca mocy
Ślęża ma dziś swoje logo i jest nim kultowy niedźwiedź. Rzeźbę można znaleźć na różnych folderach, pamiątkach, wyrobach. W samej Sobótce niedźwiedzie zdobią elementy miejskiej infrastruktury, wystają z murów, zdobią etykiety lokalnych produktów. Oryginalne rzeźby ślężańskiego niedźwiedzia zachowały się dwie. Dlaczego akurat niedźwiedź? Niektórzy twierdzą, że jest to celtycki dzik, gdyż to z kręgiem kultury celtyckiej powiązana jest rzeźba. Podobne rzeźby spotkać można np. w Hiszpanii, gdzie Celtowie również dotarli. Inni zaś widzą w rzeźbie bliższego kulturze Słowian niedźwiedzia. Zwierzę symbolizowało u Słowian płodność, witalność, urodzaj (więcej o niedźwiedziej symbolice tu lub tu), było alegorią kultu matki ziemi.
Pierwsza zachowana rzeźba niedźwiedzia stoi na samym szczycie Ślęży – została tam przeniesiona w 1903 roku z miejsca jej odnalezienia przy wiejskiej drodze. Nie znane jest oryginalne pochodzenie rzeźby. Drugi niedźwiedź stoi wraz z posągiem Panny z rybą w lesie przy szlaku z Sobótki.
Prymitywnej formy rzeźby zbudowane są z jasnego lokalnego granitu. Czas ich powstania nie jest pewny, przyjmuje się, że pochodzi z okresu kultury lateńskiej, pomiędzy 400–200 rokiem p.n.e. Być może znajdowały się w świętych kręgach, być może obydwa niedźwiadki tworzyły niegdyś parę. Rzeźby są uszkodzone, jednemu niedźwiedziowi brakuje części łap. Posiadają ukośny znak krzyża wyryty na brzuchu.
Ukośne znaki krzyża tzw. krzyża słonecznego wyryte są nie tylko na rzeźbach, ale i na mijanych na szlakach głazach i kamieniach. To elementy działające na wyobraźnie. Kult Słońca, wyrażony m.in zwyczajami palenia ciał, występował na ziemiach polskich od 1300 p.n.e. Słońce czczone było jako pierwotna siła, źródło światła, ciepła, energii, życia, Ogień reprezentował Słońce na ziemi. Krzyż zaś stanowił symbol Słońca i utożsamianych z nim bogów. Przyjmuje się więc, że Ślężańskie ukośne krzyże mogą reprezentować starożytny kult solarny. Znajdziemy je na kamieniach na Drodze Ślężan, pod Plasterkami czy na Kazalnicy.
Prawdopodobna jest także teoria, że krzyże te są znakami jakimi wyznaczano granicę posiadłości. Piotr Włostowic, dawny właściciel ziem wokół Ślęży, przekazał ziemię na jej szczycie kanonikom regularnym św. Augustyna pod budowę kościoła i klasztoru. Uważa się, że powodem tego mogła być chęć zmniejszenia lub całkowitej eliminacji pogaństwa na chrześcijańskiej już ziemi. Kanonicy szybko przenieśli się do Sobótki. W 1209 roku ziemie na Ślęży zostały podzielone między augustianami a księciem Henrykiem Brodatym, który otrzymał wschodnią i południową część wraz ze szczytem. To właśnie wzdłuż tej granicy włości wyryte są owe znaki X.
W umowie między stronami wspomniana jest także inna ślężańska rzeźba – Panna z rybą. Czy rzeźba rzeczywiście przedstawia pannę? Tego nie wiadomo. Jej obły kształt, szata oraz brak głowy i nóg nie pozwalają tego stwierdzić. Postać określana jest także jako Święty Piotr – ryba jest jego atrybutem.
Ślęża od wieków stanowi górę tajemnic. Owiana legendami, uznana za miejsce mocy, węzeł energetyczny. Namacalne ślady przeszłości przenoszą nas do czasów, które przez nasze współczesne okulary widziane są jako pełne mitów, magii, czarów. Być może na Ślęży nie ma już bogów, lecz góra w dalszym ciągu przyciąga współczesne wiedźmy, rodzimowierców, poszukiwaczy czakramów, fascynatów metafizyki i ezoteryki.
Słońce na Ślęży, księżyc na Raduni
Tajemnicą owiany jest cały masyw Ślęży wraz z sąsiadującymi szczytami Wieżycą i Radunią. Przyjmuje się, że na Ślęży czczono bóstwa solarne, na Raduni zaś te lunarne.
Radunia zdaje się być odbiciem Ślęży. Drugi co do wysokości szczyt, leżący naprzeciw Ślęży i będący jej kultowym przeciwieństwem. Na Raduni nie zachowało się zbyt wiele artefaktów, jej sława jest mniejsza. Jednak Radunia także stanowiła jedną ze świętych gór Celtów i Słowian. Przyjmuje się, że była to świątynia księżyca.
Szczyty Ślęży, Raduni i Wieżycy otaczają kamienne wały kultowe, zwane świętymi kręgami. Ich pochodzenie przypisuje się Celtom, były także wykorzystywane przez Słowian. Wyznaczały obszar pogańskich obrządków, strefę sacrum, miejsce pogańskiego sanktuarium. Ich szczytowe położenie miało zabezpieczać siedzibę bogów. Wały, zachowane jedynie częściowo, zbudowane są z lokalnych kamieni, ułożonych bez zaprawy. Największy wał obejmują wierzchołek Raduni. Na Ślęży jeden z dwóch wałów obejmował sam szczyt, drugi otaczał górę w połowie jej wysokości.
Szlaki wokół Ślęży
Ślężę oplata gęsta sieć szlaków, tych nowych oraz przedwojennych. Możemy je dobrowolnie dobierać i zmieniać tak jak nam pasuje. Poniżej przestawiam kilka tych najciekawszych:
Drogą Ślężan – czerwony szlak na Ślężę z Sobótki
Sobótka położona zaledwie 30 km na południe od Wrocławia jest świetną bazą wypadową w masyw Ślęży. Wychodzi z niej kilka szlaków, w tym jeden z najpopularniejszych szlaków na Ślężę, czyli czerwony szlak nazywany Drogą Ślężan. Prowadzi wygodną szeroką ścieżką po gabrowych skałach ułożonych w górski chodnik.
Szlak rozpoczynamy na Rynku w Sobótce (więcej o mieście niżej), skąd kierujemy się Aleją Świętej Anny do skrzyżowania szlaków. Wchodzimy w ulicę Piotra Włosta a zaraz dalej w las. Szlak delikatnie wznosi się, a my mijamy kilka kamieni granicznych, wiatek odpoczynkowych i źródeł. Pierwsze to wyschnięte źródło Gustava Lustiga, kawałek dalej tryskające orzeźwiającą wodą źródło św. Jakuba. W przerzedzeniach drzew ukazuje się szczyt Ślęży.
Na Rozdrożu mijamy kamień z intrygującym znakiem x. Wyżej zaś stoją zamknięte, jakoby w klatce, słynne rzeźby kultowe - Panna z rybą oraz ślężański niedźwiedź.
Kamiennym, omszałym, nastrojowym traktem dochodzimy na sam szczyt Ślęży, przekraczając granice rezerwatu przyrody Góra Ślęża. Na podszczytowym platou znajdziemy sporo obiektów historycznych i kulturowych, na które warto zwrócić uwagę. Do tych najstarszych zaliczyć należy drugą rzeźbę kultowego niedźwiedzia. Stoi pod zabytkowym kościołem, kontrastując z chrześcijańską stroną historii wierzchołka Ślęży.
Najprawdopodobniej w miejscu obecnego kościoła, w XII wieku wybudowano świątynie/klasztor augustianów sprowadzonych tu przez Piotra Włosta. Później stanął tu średniowieczny zamek piastowski. Kiedy ten popadł w ruinę, na początku XVIII wieku na jego miejscu stanęła ponownie świątynia. Dziś, w podziemiach kościoła zabezpieczone są fragmenty pierwotnego zamku, a wewnątrz zobaczyć można repliki rzeźb kultowych. Kościelny taras to także dobry punkt widokowy.
Zdecydowanie młodszy jest tutejszy Dom Turysty PTTK im. Romana Zmorskiego. Pierwszy obiekt, czyli Mooshauslub Mooshütte (Omszały Domek) powstał już w 1837. Dzisiejsze schronisko stanęło na szczycie w 1908 z inicjatywy Zobtengebirgsverein (ZGV). Brak wody w obiekcie uniemożliwia funkcje noclegowe. Warto jednak wejść do środka i zobaczyć ciekawe turystyczno-pogańskie wnętrze jadalni.
Nie należy także zapomnieć o znajdującej się na Zbójnickich Skałach wieży widokowej, skąd roztacza się malowniczy widok na całą podślężańską okolicę wraz z zamykającymi horyzont Sudetami, w tym całym panteonem Gór Sowich, Wałbrzyskich, Kamiennych, Rudaw Janowickich czy Karkonoszy.
Żółty szlak z przełęczy Tąpadła
Żółty szlak prowadzący z przełęczy Tąpadła to szeroki, wygodny i popularny szlak na Ślężę. Pozwala w krótkim czasie zdobyć Ślężę i w jeszcze krótszym z niej zejść.
Szlak zaczyna się na przełęczy Tąpadła łączącą Ślężę z Radunią. Droga na szczyt jest zalesiona, po drodze kilka wiatek. Przy szlaku już pod szczytem Ślęży zaznaczono przebieg częściowo zachowanych wałów kultowych otaczających jej wierzchołek. Wały najlepiej zachowały się właśnie od południa.
Skalna Perć i ścieżka przyrodnicza przez Skalne
Ciekawym i najbardziej górskim szlakiem w masywie Ślęży jest Skalna Perć. W odróżnieniu od innych szlaków prowadzących szerokimi chodnikami, ten prowadzi po iście górskim terenie wśród granitowych i gabrowych skał, bujnej roślinności i po kamiennych schodach.
Aby zdobyć Ślężę w górskim stylu warto skorzystać ze ścieżki przyrodniczej prowadzącej przez szczyt Skalne (522 m). Na nim znajduje się piękny punkt widokowy na skale z płaskorzeźbą Madonny z Dzieciątkiem. Roztacza się stąd szeroka panorama na Karkonosze, Góry Wałbrzyskie, Sowie czy Izery. To piękny odcinek z urwiskami, ciemnozielonymi formacjami skalnymi, niegdyś określanymi jako Palmen-Stein. Dziś towarzyszą mu pióropusze paproci i dzwonki konwalii majowej. Skalna Perć biegnie dalej za szlakiem niebieski przez skały Kazalnica, Olbrzymki, po granitowych stopniach i gabrowym gołoborzu. Nieopodal znajdują się także skały Małe Olbrzymki i dawny punkt widokowy, dziś zalesiony oraz niedostępny, ze względu na granice rezerwatu przyrody. Szlak kończy się na Zbójnickich Skałach na samym szczycie Ślęży.
Inne szlaki, drogi, trakty wokół Ślęży
Wokół Ślęży wędrować można także innymi szlakami, drogami leśnymi, starymi traktami z początków XX wieku. Można tu wymienić:
Trakt Bolka i Drogę Piotra Włosta wychodzące z Przełęczy pod Wieżycą i oplatające Śleżę ze wschodniej i zachodniej strony.
Szlak Archeologiczny i Wokół Ślęży znaczony niedźwiadkiem
Drogę Dzikiej Świni prowadzącą ze Strzegomian
Eugenweg z kamiennymi schodami, skałami Władysława (Moltkefels) z rzeźbioną głową Chrystusa oraz źródłem Anny, czyli dawnym źródłem Eugena, sponsora owych schodów
Ciekawą opcją jest też nieoznakowana Ścieżka pod Skałkami – spacerowa choć trudniejsza technicznie trasa wśród gabrowych skał, brunatnych liści buczyny, obok Groty Walońskiej, źródeł Beyera i św. Jana.
Występowanie licznych źródeł wzdłuż szlaków to także cecha charakterystyczne Ślęży, mająca związek z jej mikroklimatem. Okresowe, szczelinowe, ocembrowane, z wodą zdatną do picia źródła co rusz mijamy na szlakach. Noszą nazwy przedwojenne, jak i te spolszczone, stając się historyczną atrakcją turystyczną. W czasach przedchrześcijańskich panował także kult źródeł, drzew. Ciekawe czy ta specyficzna mnogość tutejszych źródeł miała związek z wyborem Ślęży jako górę kultu.
Jednym z ciekawszych źródeł jest Święte Źródło, położone przy czerwonym szlaku z Sulistrowic. Oznaczone jest tablicą jako miejsce kultu w starożytności, a także współczesną drewnianą figurą pogańskiego bóstwa ze znakiem swarożycy, ośmioramiennego kołowrotu - symbolu rodzimowierców.
Szlaki na Wieżycę
Mniejszą siostrą Ślęży jest połączona z nią Przełęczą Dębową Wieżyca. To niewysoki szczyt, oferujący piękne widoki na Ślężę, położone u jej stóp Przedgórze Sudeckie, zalew Mietkowski, a w tle Karkonosze czy Góry Wałbrzyskie. Na szczyt dostaniemy się kilkoma szlakami:
Szlak niebieski z Sobótki biegnie początkowo wraz ze szlakiem czerwonym. Następnie skręca w ulicę Armii Krajowej prowadząc do Domu Turysty pod Wieżycą. Po drodze mijamy jedną ze ślężańskich rzeźb kultowych – Mnicha. Ta wysoka rzeźba przypominająca smukły dzban, wazę lub postać zakonnika. Być może służyła do kultu fallicznego lub pełniła funkcję słupa milowego. Rzeźbę znaleziono na polu i postawiono na obecnym miejscu. Co ciekawe, podobno jeszcze w 1937 znaleziono przy nim złożone w ofierze gotowane ziemianki. Nieopodal stoi mniejsza rzeźba liścia.
Dom Turysty pod Wieżycą to wesołe i tłumne schronisko, głównie ze względu na produkowane piwo Wieżyca. Można tu zanocować w dobrych cenowo warunkach.
Żółty lub zielony szlak spod schroniska zaprowadzi nas na szczyt Wieżycy (415 m). Zajmie to zaledwie kilka minut. Na zalesionym szczycie warto wejść na (płatną) platformę widokową mieszczącą się na szczycie 15-metrowej granitowej Wieży Bismarcka z 1907 roku. Jest jedną z wielu wież mających upamiętniać Żelaznego Kanclerza, czyli Ottona von Bismarcka. To właśnie od niej swą nazwę wzięła góra.
Podobnie jak Ślęża i Radunia, Wieżyca także była w przeszłości wykorzystywana jako miejsce kultu. Pod szczytem zachowały się fragmenty wałów kultowych, rozpoznawalne jednak tylko przez specjalistów.
Tymi samymi szlakami zejdziemy w dół do Przełęczy Dębowej skąd możemy kontynuować nasz szlak na Ślężę.
Niebieski szlak pod Radunią
Z przełęczy Tąpadła wybiegają szlaki nie tylko w kierunku słonecznej Ślęży, ale także księżycowej Raduni (573 m). Szczyt chroni dziś rezerwat przyrody Góra Radunia i nie prowadzi przez niego żaden szlak. Niebieski szlak trawersuje zbocza Raduni, przecinając półksiężycowate wały kultowe.
Inne ciekawe obiekty wokół Ślęży
Okołoślężańskie szlaki zaprowadzą nas także do innych ciekawych atrakcji pod Ślężą.
Studnia Świętego Świerada, określane jako źródło życia
Park Wenecja w Sulistrowiczkach – dziś na wpół dziki park będący na początku XX wieku częścią sanatorium dla dzieci chorujących na gruźlicę. Znajdziemy tu dwa stawy utworzone na Sulistrowickim Potoku, kamienne kaskady, tamy wodne czy fragmenty bram z XVI-wiecznymi płaskorzeźbami uosabiającymi cnoty Wiary i Miłosierdzia.
Rezerwat florystyczny Łąka Sulistrowicka z bogatą roślinnością łąkową – jeden z najcenniejszych na Dolnym Śląsku
Sulistrowiczki i kościół NMP Dobrej Rady z elementami nawiązującymi do pogańskich rzeźb kultowych. Ołtarz podtrzymywany jest przez dwa ślężańskie niedźwiedzie, krzyż stoi na rzeźbie przypominającej Mnicha a ambona na Grzybie
Rezerwat archeologiczny w Będkowicach założony na miejscu dawnego grodziska z VIII-XI wieku, wraz z ciałopalnym cmentarzyskiem kurhanowym i rekonstrukcją fragmentów wczesnośredniowiecznej osady
Dawny kamieniołom serpentynitu przy zielonym szlaku, prowadzącym z Przełęczy Tąpadła do Słupic
Sobótka – prawdziwa osada pod Ślężą
Na koniec parę słów o Sobótce, najważniejszej i najstarszej podślężańskiej osadzie, która przetrwała do dnia dzisiejszego. Istniała już w co najmniej 1148 pod nazwą Sabath. Miasteczko leżało na skrzyżowaniu dróg handlowych i odbywały się w nim sobotnie targi. To właśnie od nich pochodzi nazwa osady.
Przed wyruszeniem na szlak, warto pobyć tu chwilę łapiąc osadniczej atmosfery tego podślężańskiego miasteczka. Odwiedzić Rynek, zerknąć na makietę XVIII-wiecznej Sobótki oraz mapę masywu Ślęży. Przyjrzeć się XIX-wiecznym domom i ratuszowi. Najstarszym obiektem jest Dom Opata, renesansowy budynek szpitalny kanoników regularnych z widniejącą na portalu datą budowy 1568. W budynku mieści się dziś niewielkie Muzeum Ślężańskie im. Stanisława Dunajewskiego, gdzie przechowywane są rożne znalezione wokół Ślęży artefakty świadczące o kultowym, religijnym wykorzystaniu Masywu Ślęży.
Kultowych rzeźb można szukać w Sobótce także przy gotyckim kościele św. Anny, gdzie znajdziemy rzeźba kultowa Grzyba oraz średniowiecznego romańskiego lwa. Podobny podtrzymuje jeden z narożników kościoła św. Jakuba.
Nieopodal Rynku znajduje się sklep Ślężański z lokalnymi pamiątkami, tutejszym rękodziełem, biżuterią z serpentynitu, koszulkami z niedźwiadkiem, opisującą swojskie dzieje literaturą czy regionalnymi przysmakami, w tym winem z podślężańskich owoców. Wszystko pod znakiem Ślężańskiego Produktu Lokalnego.
Góra tajemnic. Zdecydowanie warto pojechać i się wspiąć. Szczególnie szlakiem tych kamiennych schodów. Dziękuję za piękna lekcję historii! 😍