Dziś krótko o krótkim Szlaku Jaskiniowców. To zaledwie 5-kilometrowa pętla prowadząca przez jeden z najpiękniejszych obszarów Jury Krakowsko-Częstochowskiej. Malowniczy krajobraz nieśpiesznych wsi, białych ostańców, ukrytych jaskiń i zalesionych wzgórz Pasma Smoleńsko-Niegowonickiego.
Nazwa Szlaku Jaskiniowców nawiązuje do prehistorycznych dziejów tych terenów:
bogatych w formy krasowe górnej jury: gęsto rozsiane jaskinie (naliczono ich 60!), głęboka Dolina Wodącej czy wyrastające pionowo nad nią białe ostańce
zamieszkanych od zamierzchłych czasów przez prehistorycznego człowieka oraz zwierzęta jaskiniowe
będących częścią systemu obronnego Smoleńskiego Rejonu Umocnionego - z grodami, skalnymi tunelami, schroniskami i warowniami
!!! Pamiętajcie, że jurajskich jaskiń nie można zwiedzać bez zezwolenia. Przez lata były niszczone, dziś dla zachowania ich marnych już nacieków, bezpieczeństwa ludzi oraz ochrony nietoperzy wejście do jaskiń jest niedozwolone (oprócz tych udostępnionych turystycznie).
Szlak został wyznaczony kilka lat temu prowadząc wtedy troszkę inną trasą, której przebieg można znaleźć jeszcze w internecie. Zaktualizowany szlak został skrócony o prawie 5 kilometrów. Powodem tego było zapewne przesunięcie szlaku z prywatnych pól, którymi wcześniej biegł. Dziś nikomu nie wejdziemy już na posesję, jednak ominiemy kilka ciekawych miejsc jak Kyciowa Skała czy Jaskinia Jasna w Strzegowej. A o te miejsce polecam szlak sobie przedłużyć.
Pętla szlaku Jaskiniowców oficjalnie zaczyna się przy tablicy i wiacie turystycznej w północnej części Domaniewic, u wlotu Doliny Wodącej, zaraz pod Grodziskiem Pańskim. Tu znajduje się kropka rozpoczynająca szlak oraz brama do tutejszych atrakcji. Kierunek nie ma znaczenia. Warto się stale rozglądać dookoła gdyż teren ten jest wyjątkowo malowniczy, typowo jurajski i z długą i ciekawą historią osadnictwa.
Szlak rozpoczynamy wejściem do Doliny Wodącej – malowniczej, głębokiej i suchej doliny krasowej, idealnej na wiosenne, jesienne i zimowe spacerki. Letnie także, ale jest to miejsce chętnie odwiedzane przez turystów. Szeroka ścieżka prowadzi pod wysokimi wzniesieniami Pasma Smoleńsko-Niegowonickiego, nierzadko zakończonego białymi zębami.
Idziemy leśnym chodniczkiem, wokół nas zielone sosny, świerki i jodły. Szlak schodzi z płaskiej dróżki i za drogą krzyżową wspina się na najwyższy punkt na trasie - Grodzisko Pańskie (485 m). Naturalne ukształtowanie terenu spowodowało, że Grodzisko zamieszkane było już tysiące lat temu. Odkryto tu ślady działalności kowalskiej, metalurgicznej, produkcji wyrobów z kości a nawet zakład fałszerza miedzianych monet króla Jana Kazimierza z XVII wieku! Szczyt tego grzebienia skalnego z labiryntami, tunelami, bramami i kładkami stanowił część umocnionego grodu średniowiecznego.
Drogę na szczyt porasta wawrzynek wilczełyko, a sam wierzchołek jest zagospodarowany, znajdziemy religijne pomniki i figurki oraz przyjrzymy się rozległym widokom na okolicę. Herbatka na szczycie smakuje wyśmienicie.
Przez jodłowy lasek schodzimy w dół aby po chwili ponownie dojść do głównej ścieżki prowadzącej wraz z dwoma najważniejszymi jurajskimi szlakami: Szlakiem Orlich Gniazd i Warowni Jurajskich.
Po chwili jesteśmy pod pomnikiem przyrody – Skałą Biśnik z Jaskiniami Biśnik i Psią. Jaskinia Biśnik zasłużyła sobie na znaczące miejsce w polskiej archeologii. Odkryto tu jedne z najstarszych w Polsce śladów obecności człowieka sprzed prawie 300 tyś. lat, w tym narzędzia, naczynia i broń człowieka jaskiniowego oraz kości zwierząt. Jaskinia była nieprzerwanie zamieszkiwana od czasów myśliwych-zbieraczy aż po średniowiecze.
Pod skałą znajduje się punkt odpoczynkowy z ławeczkami i tablicami informacyjnymi. Ze szczytu zaś rozpościera się widok na Dolinę Wodącą oraz Skały Zegarowe. Schodzimy krótkim skalnym tunelem.
Teraz krótki spacer otwartą częścią Doliny Wodącej dzieli nas od kolejnej skalnej atrakcji, czyli Skał Zegarowych. Doliczono się 12 białych ostańców wznoszących się prosto w niebo (najwyższy punkt ma prawie 480 m) i oferujących piękną panoramę na okolicę, w tym leżący nieopodal zamek w Smoleniu.
Pełno tu jaskiń, międzyskalnych ścieżek, pionowych ścian ostańców. W tutejszych jaskiniach Jasnej i Zegarowej odkryto ślady człowieka sprzed 60 tysięcy lat oraz liczne kości i kły niedźwiedzia, lwa czy hieny jaskiniowej. Cały teren jest uroczy i lekko tajemniczy.
Teraz szlak zawraca, aby zabrać nas z powrotem do punktu startu. Biegnie przez las, nieopodal Goncerzycy, łączy się z szlakiem Partyzantów Ziemii Olkuskiej i po chwili jesteśmy ponownie w miejscu, gdzie zaczęliśmy spacer.
Szlak można przedłużyć o inne okoliczne skalne atrakcje. Wśród falujących pól na zachód od drogi Dłużec-Strzegowa-Smoleń wyrastają pojedyncze ostańce, częściowo porośnięte drzewami i krzewami a częściowo mieniące się wapienną bielą. Biernatowa Skała, Goncerzyca, Krzywość czy Kyciowa Skała. Ta ostatnia charakteryzuje się skalną bramą na szczycie niewielkiego pagórka i oferuje przyjemną panoramkę na okoliczne pola, wiejską ulicówkę oraz w tle zamek w Smoleniu.
Kolejnym skarbem poza szlakiem jest Jaskinia Jasna w Strzegowej w Skale Jama. To schronisko skalne z szerokim wejściem zwężającym się w głąb oraz ku górze, tworząc jakby stożek czy komin dostarczający światło. Łatwo sobie wyobrazić, że dawniej przebywał tu człowieka z epoki kamienia, buszował niedźwiedź jaskiniowy, gdzie istniała pracownia krzemieniarska.
5 kilometrów, a taka dawka przyrody i historii Szlak fajny na wycieczkę z dziećmi, długość wydaje się optymalna.